Dzielenie się pasją to czysta radość
18 sierpnia, 2015Stowarzyszenie Łódzkiego Towarzystwa Cyklistów działające przy Klubie Sportowym „Społem” w lipcu zorganizowało rowerowe półkolonie dla dzieci. Projekt spotkał się z na tyle dobrym przyjęciem, że zdecydowano o poszerzeniu oferty o dodatkowy turnus, który odbędzie się w ostatnim tygodniu sierpnia (24.08.- 28.08.2015). Z tej okazji poprosiliśmy jednego z opiekunów kolonii, aktualnego multimedalistę Mistrzostw Polski na torze – Marcina Rosłańca o rozmowę. (kolonistami opiekuje się także Paweł Laskowski medalista Mistrzostw Europy i Mistrzostw Świata na torze – przyp. red.).
[MJ] Jak oceniasz dotychczasowe zainteresowanie rowerowymi półkoloniami pt. „Zabawa z rowerem”?
[MR] Zainteresowanie rowerowymi półkoloniami pt. „ Zabawa z rowerem” jest dosyć spore. Dzieciom biorącym udział w półkoloniach odpowiada przygotowany program. Staram się aby zajęcia były atrakcyjne i dostosowane do ich możliwości. Uczestnicy półkolonii są zadowoleni z ich przebiegu. Po zakończonym turnusie chętnie zapisują się na kolejny. Oczywiście zainteresowanie półkoloniami mogłoby być większe. Myślę, że jeśli byłyby one realizowane w przyszłym roku postaramy się aby było jeszcze więcej chętnych. (o znacznym zainteresowaniu niech świadczy fakt, że w ostatnim tygodniu sierpnia zostanie zorganizowany dodatkowy turnus w terminie 24.08.- 28.08.2015 przyp. red.)
[MJ] Wiem, że staracie się urozmaicać program tak, by dzieciaki nie miały czasu na nudę i miały co wspominać. Opowiedz coś o programie półkolonii. Na jakie atrakcje może liczyć ktoś, kto zdecyduje się wziąć w nich udział?
[MR] Staramy się urozmaicać program półkolonii tak, aby dzieciom się nie nudziło. Kluczowe dla nas jest to, aby uczestnicy mieli możliwość nabycia nowych doświadczeń i mogli odkrywać swoje pasje, np. kolarstwo. Program jest dostosowany do możliwości uczestników. Proponujemy im m.in.:
- zajęcia na torze kolarskim na rowerach torowych,
- wycieczki do lasu, parku na rowerach mtb,
- wycieczki na motodrom,
- gry zespołowe,
- ping-pong,
- wycieczki do zoo,
- na zakończenie każdego turnusu wyjazd do term w Uniejowie.
[MJ] Jakie warunki musi spełniać uczestnik półkolonii? Czy musi posiadać własny rower?
[MR] Półkolonie organizowane przez nas są przeznaczone dla dzieci w wieku 8-13 lat. Rodzice i opiekunowie są zobowiązani do punktualnego przyprowadzania i odbierania dzieci – uczestników półkolonii.
Każdy przyszły uczestnik półkolonii powinien:
- podporządkować się poleceniom wychowawców,
- przestrzegać harmonogramu dnia,
- brać udział w realizacji programu półkolonii,
- szanować mienie organizatora, własne jaki i innych uczestników,
- nie oddalać się od grupy,
- wszelkie niedyspozycje zgłaszać wychowawcy,
- kulturalnie zachowywać się podczas spożywania posiłków,
- zachować higienę osobistą, ład i czystość.
Własny rower jest warunkiem koniecznym w przypadku gdy organizujemy wycieczkę rowerową do lasu bądź parku. Jeśli chodzi o zajęcia na torze, Klub Sportowy „Społem” udostępnia dzieciom rowery torowe.
[MJ] Ostatnio rozmawiałem z Justyną Poprawą trenerką III klasy łucznictwa o niezbędnych cechach jakie powinien posiadać przyszły łucznik. Od Ciebie chciałem się dowiedzieć na jakie cechy fizyczne/psychiczne kładzie się nacisk w kolarstwie? Czy jest to sport dla wszystkich?
[MR] Jest to sport specyficzny. Każdy zawodnik musi być silny psychicznie jak i fizycznie. Kolarz musi być sumienny podczas wykonywania treningów, ponieważ bez treningu nie będzie wyników.
[MJ] Spróbujmy teraz przybliżyć troszkę wszystkim czytelnikom Twoją osobę. Byłeś zawodnikiem sekcji kolarskiej Klubu Sportowego „Społem”, występowałeś także w barwach KTK Kalisz odnosząc wiele sukcesów sportowych. Mógłbyś opowiedzieć pokrótce o przebiegu swojej przygody z kolarstwem?
[MR] Do kolarstwa od zawsze zachęcał mnie mój tata – Marek Rosłaniec. Od dziecka dużo jeździłem na rowerze. Na poważnie kolarstwem zacząłem się zajmować kiedy miałem 15 lat, w K.S. „Społem”. W „Społem” trenowałem do kategorii junior. Od kategorii młodzieżowiec przeszedłem do klubu kolarskiego KTK Kalisz i właśnie w tym klubie zdobyłem swój pierwszy medal na Mistrzostwach Polski, na torze kolarskim w Pruszkowie. Specjalizowałem się głównie w jeździe drużynowej na 4 km i w tej konkurencji zdobywałem medale. Brązowy medal zdobyłem także w konkurencji bardziej sprinterskiej czyli w sprincie drużynowym. Startowałem również w dłuższych wyścigach na torze (Omnium, scratch i dystans). Obecnie jestem trenerem Stowarzyszenia Łódzkiego Towarzystwa Cyklistów , gdzie prowadzę treningi na torze, siłowni, szosie. Biorę także udział w wielu zawodach m.in. na torze kolarskim w Klubie Sportowym „Społem”, zająłem:
- I miejsce w sprincie klasycznym
- I miejsce w wyścigu na 1km ze startu zatrzymanego
- I miejsce w wyścigu na 3km ze startu zatrzymanego
- I miejsce w wyścigu scratch
Wszystkie 4 medale zdobyłem na Mistrzostwach Polski Masters na torze kolarskim w Łodzi w 2015 roku.
(w dniach 5-6 czerwca 2015 r. na torze Klubu Sportowego „Społem” odbyły się Mistrzostwa Polski Mastersów oraz Cyklosport przyp. red.).
Biorę udział w zawodach kolarskich dla mastersów odbywających się na szosie, gdzie także zajmuję wysokie pozycje. Nie wyobrażam sobie zrezygnować z kolarstwa. Dlatego ogromną przyjemność i radość sprawia mi to, że mogę w pracy kontynuować i zachęcać innych do mojej pasji.
[MJ] Kto lub co spowodowało, że zainteresowałeś się tym sportem? Jaki wpływ miały (jeśli w ogóle) na to tradycje rodzinne?
[MR] Kolarstwem tak jak już wcześniej wspomniałem interesowałem się od najmłodszych lat. Sympatię do tego sportu zaszczepił we mnie mój tata, który także jest miłośnikiem kolarstwa. Tata zawsze bardzo mnie wspierał i motywował do działania. Bacznie obserwował moje postępy, służył konstruktywną krytyką. Często polegałem na jego wieloletnim doświadczeniu. Dzisiaj oboje wspieramy się i udzielamy sobie porad w zakresie treningów kolarskich, itp.
[MJ] Każdy w swoim życiu spotyka mentora, kogoś na kim się wzoruje. Na kim Ty się wzorowałeś marząc o karierze kolarskiej? Miałeś jakiegoś ulubionego zawodnika, trenera, kogoś kto służył radą i pomocą?
[MR] Nigdy nie miałem mentora, na którym bym się wzorował. Jeśli miałem z czymś problem zawsze tata starał mi się doradzić i służył pomocą i wieloletnim doświadczeniem.
[MJ] Rozmawiamy w okresie kiedy najlepsi kolarze świata zmagają się w legendarnym Tour de France (rozmowa została przeprowadzona w lipcu przyp. red.). Jak myślisz w czym tkwi problem kolarstwa, że nie jest w Polsce w tak dużym stopniu propagowane przez media jak np. piłka nożna, choć dostarcza nieporównywalnych sukcesów sportowych?
[MR] 2014 rok przyniósł wiele radości dla polskiego kolarstwa. Rafał Majka został najlepszym góralem Tour de France, a Michał Kwiatkowski pierwszym w historii polskim zawodowym mistrzem świata. Nie miało to jednak wpływu na kondycję polskiego kolarstwa. Można nawet powiedzieć, że jest gorzej. Kolarstwa nie ma w mediach, więc sponsorzy nie są zainteresowani inwestowaniem w tą dyscyplinę. Wydaje mi się, że problem jest bardziej złożony. Kolarstwu trudno jest dorównać popularniejszym dyscyplinom w Polsce. Każdy dobrze wie, że odstajemy od najlepszych i nie dotyczy to tylko kolarstwa. Nasze piłkarskie kluby też zdecydowanie odstają od tych najlepszych w Europie. Problemem są również kwestie finansowe. Jesteśmy biedniejszym państwem od krajów, których biznesmeni czy wielkie światowe korporacje dotują takie zawodowe grupy finansowo.
[MJ] Gdyby ktoś nie był do końca zdecydowany na wstąpienie do sekcji kolarskiej K.S. „Społem”, czy do szkółek kolarskich, które również prowadzisz w ramach Stowarzyszenia Łódzkiego Towarzystwa Cyklistów (Szkółka Kolarska im. Jana Kudry, Szkółka Kolarska działająca w ramach Narodowego Programu Rozwoju Kolarstwa) jak byś go przekonał? Co takiego ma w sobie kolarstwo, co czyni je sportem wyjątkowym/jedynym w swoim rodzaju?
[MR] Starałbym się przedstawić głównie plusy, które wciąż mnie trzymają mocno przy tym sporcie:
- dobra kondycja – rower rozwija zdrowe postawy i kondycję. Jest to ważne chociażby ze względów zdrowotnych,
- Jazda na rowerze wzmacnia ciało. – Aktywność pozwala nie tylko cieszyć się ładnym, zgrabnym ciałem, ale przede wszystkim pomaga zbudować rusztowanie z mięśni, które ochroni stawy i kręgosłup przed przeciążeniami, bólem, urazami,
- Kolarstwo uczy wytrwałości i pokory. – Uprawiając wiele lat kolarstwo doskonale wiem, że wysiłek się opłaca. Przekonałem się na własnej skórze, że nie ma efektu bez ciężkiej pracy,
- Jazda na rowerze sprawia przyjemność. – Dla mnie kolarstwo to po prostu świetna zabawa. Radość ruchu, satysfakcja, gdy uda się osiągnąć zamierzony cel,
- możliwość uczestnictwa w wielu imprezach sportowych w dziedzinie kolarstwa, zdobywanie nagród,
- orientacja w terenie – jazda na rowerze przekłada się na umiejętność orientacji w terenie i jazdy do określonego punktu bez mapy. Sam się o tym wiele razy przekonałem.
- odpoczynek psychiczny – rower to taki dobry „reset” od bieżących problemów,
- możliwość poznania osób, zawodowców dzielących tą samą pasję.
(Pytania zadawał Sekretarz Klubu Sportowego „Społem” – Michał Jarosławski)