W sobotę rozegrano jazdę indywidualną na czas. Pierwsi na starcie stanęli młodzicy, którzy do pokonania mięli 5 km. Obaj strykowianie zaprezentowali się dobrze, poprawiając własne rekordy życiowe na tym dystansie. Dominik Chmielewski z czasem 7 min. 30 sek. zajął wysokie piąte miejsce, ze stratą 18 sek. do zwycięzcy – Dawida Łączkiewicza z UKS Koźminianki Koźminek. Swój najlepszy rezultat w życiu osiągnął też Sebastian Baranowski, a jego wynik – równe 8 min. pozwoliło mu na zajęcie szesnastego miejsca. Po rywalizacji młodzików do boju ruszyli juniorzy młodsi (10 km). Dwóch kolarzy Strykowa, którzy są pierwszoroczniakami w tej kategorii wiekowej, nie odegrało większej roli w wyścigu. Artur Chmielewski z czasem 14 min. 50 sek. zajął 39 miejsce, a Radosław Florczak był 56. (15:46).   Dzień później kolarze przystąpili do wyścigu ze startu wspólnego. Młodzik musiał pokonać dystans 32 km (4 okrążenia). Mimo licznych ataków żadnemu z zawodników nie udało się oderwać od peletonu i cała, blisko siedemdziesięcioosobowa grupa, dojechała do mety. Najszybciej finiszował Marcin Czyżewski z KLTC Konin. Dominik Chmielewski robił co mógł i był dziewiąty, a Sebastian Baranowski podobnie jak dzień wcześniej dojechał do mety na 16. pozycji. Niestety nie powiodło się dwóm kolarzom „Dwójki” startującym w kategorii junior młodszy. Zawody, po pokonaniu 80 km, wygrał Gracjan Szeląg (GKS Tarnovia Tarnovo Podgórne), który tym samym został Mistrzem Polski Zrzeszenia LZS. Arturowi Chmielewskiemu i Radosławowi Florczakowi niestety nie udało się ukończyć wyścigu.   Wielkimi krokami zbliża się najważniejsza impreza kolarska dla młodzików z naszego klubu. Pięciu zawodników przebywa obecnie na zgrupowaniu w Górach Świętokrzyskich, gdzie szlifuje formę do Mistrzostw Makroregionu Centralnego. Dominik Chmielewski, Damian Mikołajczyk, Sebastian Baranowski, Jarosław Jabłoński i Mateusz Kucharski już w najbliższy weekend na Św. Krzyżu rozpoczną rywalizację o tytuł mistrza województwa. Trenerami strykowskich kolarzy są Roman Gorzkiewicz i Mirosław Pożarlik.